sob.. wrz 14th, 2024
zlobek prywatny

Pójście dziecka do żłobka to ważny krok nie tylko dla niego, ale także dla rodziców. Zmiany są nieuniknione, a przeprowadzka z bezpiecznego domu w nowe środowisko może być ogromnym wyzwaniem emocjonalnym. Dlatego tak ważne jest, aby odpowiednio przygotować malucha i sprawić, by ten proces przebiegał jak najłagodniej.

Rekomendacje są jasne – dla dobra dziecka warto na jakiś czas skrócić swoje godziny pracy i poświęcić czas na złagodzenie stresu adaptacyjnego. Im młodsze dziecko, tym większe mogą być trudności. Niemowlęta i małe dzieci zwykle najtrudniej przyjmują rozstanie z najbliższymi. Ale nawet 3-latki często okazują silny opór, gdy przychodzi im zmierzyć się z nieznanym otoczeniem pełnym obcych twarzy.

Dobre przygotowanie do żłobka

Nie ma jednej, uniwersalnej recepty na łatwy start w żłobku. Każde dziecko jest inne i inaczej reaguje na zmiany. Ale warto zacząć przygotowania odpowiednio wcześnie i przeprowadzić swego rodzaju trening sytuacyjny.

Wiele zależy od nastawienia. Nie ukrywajmy przed maluchem, że żłobek będzie ogromną zmianą. Ale też nie straszmy, bo to wzbudzić może tylko niepotrzebny lęk! Z optymizmem, ale bez zbędnego wyolbrzymiania, mówmy, że idzie do miejsca, gdzie inne dzieci bawią się i uczą nowych rzeczy. Że jest to naturalna kolej rzeczy, część przygotowania do przedszkola.

Od kilku tygodni przed planowanym startem możemy kilkukrotnie odwiedzić żłobek razem z dzieckiem. Niech pozna budynek i poznaje panią opiekunkę. Jeśli ma możliwość zabawy z rówieśnikami w sali, ułatwi to przełamanie lodów. Maluch zobaczy, że to miejsce przyjazne i bezpieczne.

W domu również warto przygotowywać grunt i oswajać dziecko ze zmianami, np. przyzwyczajając do posiłków o tych samych porach co w żłobku czy ćwicząc samodzielne ubieranie i rozbieranie. Dobrze jest korzystać z wychowawczych historyjek obrazkowych na ten temat i rozmawiać o przeżyciach bohaterów.

Pierwszy raz jak najkrócej

Gdy nadejdzie ten wielki dzień, warto wliczyć w plan możliwie krótki pobyt w żłobku. Półtorej, maksymalnie 2-3 godziny, po których zaraz odwozicie dziecko do domu. Dłuższy czas grozi zbyt dużym przeładowaniem emocjonalnym i negatywnym nastawieniem na kolejny dzień. Małe kroki są kluczem!

Postarajcie się przyjść nieco wcześniej i spędzić chwilę z opiekunką. Pozwólcie dziecku się oswoić, a waszej obecności będzie mu łatwiej przyzwyczaić się do nowej rzeczywistości. Gdy już pójdziecie, pożegnajcie się krótko, ale stanowczo. Nie przedłużajcie rozstania, bo to utrudni przystosowanie się malca.

Po powrocie do domu nie zadręczajcie się pytaniami, jak było. Dajcie dziecku czas na wypoczynek i regenerację sił, bo na pewno było to dla niego bardzo męczące. Następnego dnia możecie je zapisać na dłuższy pobyt, zapowiadając radosnym tonem, że znowu idzie do swoich kolegów i koleżanek.

Trudny okres adaptacji

Niestety, dla wielu dzieci ta pierwsza faza żłobkowego życia nie należy do najłatwiejszych. Nawet jeśli w domu wykazywały duże zdolności przystosowawcze, w zupełnie nowym otoczeniu mogą przejawiać bardzo gwałtowne reakcje.

Maluchy, które wcześniej dobrze sypiały w nocy i nie miały problemu ze jedzeniem, mogą nagle przesypiać noce i odmawiać posiłków. Płacz przy rozstaniach, uporczywy smutek lub apatia to niestety dość typowe objawy. Czasem zdarzają się również takie reakcje, jak napady złości, gryźć się, odpychać rówieśników.

Należy wtedy uzbroić się w cierpliwość. To przejściowa faza, która na ogół samoistnie się kończy, zwykle po kilku tygodniach. Pozostawać konsekwentnym w rutynie, cieszyć się z małych postępów i nie zamartwiać się zbytnio problemami. Jeśli tylko widzimy dobre intencje opiekunów, a dziecko nie przejawia oznak zaniedbania, w żadnym wypadku nie należy podejmować pochopnych decyzji o rezygnacji z żłobka.

Cudowny powrót do mamy

Ten trudny okres trwa różnie długo, ale prędzej czy później przychodzi moment przełomowy, gdy dziecko zaczyna czerpać przyjemność z nowych doświadczeń. Radośnie będzie się witać z koleżankami i opiekunkami, cieszyć na zabawę i ubogacanie swojej osobowości.

Zanim jednak do tego dojdzie, czeka Was jeszcze wiele trudnych powrotów do domu po ciężkim dniu. Dziecko może wyładowywać całą frustrację w pełnych napięcia płaczach, złości i agresji. Dorosłym łatwo stracić wtedy panowanie nad emocjami, ale to będzie tylko paliło ogień!

Zamiast odpowiadać złością, najlepiej przytulić rozpaczające maleństwo do piersi, oferując słowa pociechy i czułości. Z upływem czasu będą to coraz rzadsze epizody, a przyjścia do domu będą coraz radośniejsze. I wtedy dojdziecie do wniosku, jak wiele korzyści przyniosła adaptacja do żłobka.

Zdrowie i poszerzanie horyzontów

Z czasem zobaczycie, że maleństwo stało się bardziej odporne, lepiej radzi sobie ze zwykłymi przeziębieniami. A to za sprawą naturalnego hartowania organizmu poprzez przebywanie w środowisku żłobkowym. Stopniowy rozwój jego układu immunologicznego sprawi, że dziecko będzie rzadziej chorować.

Żłobek prywatny także poszerzy jego horyzonty poznawcze i kontakty społeczne. Pod czujnym okiem wykwalifikowanych opiekunów, w otoczeniu rówieśników maluch zacznie bardziej interesować się światem, rozwijać zdolności manualne i umiejętności językowe. Będzie mógł uczyć się poprzez zabawę i aktywności dostosowane do jego wieku.

Oczywiście, dla pełnego jego rozwoju i szczęścia dużą rolę cały czas będzie odgrywał ciepły, rodzinny klimat domu. Tutaj także powinien znajdować wsparcie i zrozumienie dla swoich przeżyć związanych z tym, co dzieje się w żłobku.

Podsumowując, oswojenie dziecka z żłobkiem wymaga wysiłku i cierpliwości, ale na dłuższą metę przynosi ogromne korzyści. Dzięki gruntownemu przygotowaniu i stopniowemu wprowadzaniu maluch przejdzie trudny okres adaptacji o wiele łagodniej. Dobre żłobkowe początki zaowocują przyjaźniami, które czasem trwają latami, a także